sobota, 28 listopada 2020

12 kroków powrotu do zdrowia - Fred Timm, Daniel Mackler

 

  1. Przyznaliśmy, że traumy pochowane w naszej nieświadomości rządzą naszym życiem, czynią nas bezsilnymi, aby ucieleśnić prawdę oraz prowadzą nas do odgrywania w sposób destrukcyjny wobec siebie, innych i środowiska.

  2. Uwierzyliśmy, że prawda w naszym rdzeniu jest potężniejsza od kłamstw, które zostały nam narzucone, oraz że owa prawda może poprowadzić nas do oświecenia.

  3. Podjęliśmy decyzję, aby zjednoczyć się z prawdą, pomimo presji, aby podporządkować się wykoślawieniu rodziny, społeczeństwa i historycznym głosom, które nosimy we wnętrzu.

  4. Podjęliśmy się poszukiwań i nieustraszonej oceny naszej traumatycznej historii – osobistej, rodzinnej oraz naszych przodków.

  5. Przyznaliśmy przed sobą samym i dojrzałą osobą pełny rozmiar naszych traum.

  6. Staliśmy się całkowicie gotowi, aby odżałować tą przeszłość i dać odejść naszemu fałszywemu Ja.

  7. Zjednaliśmy się ze swoim prawdziwym Ja oraz wykonujemy głęboką i transformującą pracę nad żałobą.

  8. Badamy, w jaki sposób krzywdziliśmy siebie samych, innych oraz środowisko poprzez odgrywanie naszych traum, oraz staliśmy się gotowi, aby zadośćuczynić im wszystkim.

  9. Zmieniliśmy swoje nieodpowiednie zachowanie.

  10. Kontynuujemy monitorowanie naszych postaw i zachowań, a kiedy popełniamy błąd, natychmiast się do tego przyznajemy, badamy jego traumatyczne źródło, i podejmujemy kroki, aby go nie powtórzyć.

  11. Poprzez autorefleksję poszukiwaliśmy jeszcze większej łączności z prawdą, pragnąc jedynie, aby zostać pokierowany do naszego życiowego powołania.

  12. Obudziwszy nasze wewnętrzne powołanie, poświęciliśmy nasze życie jego pełnej manifestacji oraz wspieraniu innych w ich drodze do wyzdrowienia. 

     

    Uważam, że jest to dojrzalsza i bardziej odpowiednia wersja tradycyjnych kroków DDA, przejętych od AA. Jest to wersja, która kładzie nacisk na pracę z trauma i krzywdą, w efekcie której stajemy się gotowi do żałoby, zmiany naszego zachowania oraz zadośćuczynienia popełnionych przez nas przewinień. 

    Zadośćuczynienie, które następuje po zbadaniu naszej przeszłości i źródeł naszego zachowania jest głębsze i dojrzalsze. Nie wynika ze społecznego nakazu lub presji grupy samopomocowej, a wewnętrznego zrozumienia i przekonania. Kiedy rozumiemy, że sami byliśmy krzywdzeni, i jesteśmy w stanie to odczuć, znika potrzeba odgrywania jej na innych. Po pracy z żałobą pojawia się czas na dojrzałe spojrzenie na rozmiar krzywd, które sami nieświadomie odegraliśmy w relacjach, czy świecie.

     

    źródło. 

    From Trauma to Enlighment

    Fred Timm, Daniel Mackler 

poniedziałek, 26 października 2020

Degradacja środowiska. Czy jest dla nas nadzieja?

 

Dziki świat umiera. Niszczeją koralowce, wymierają gatunki – wielu naukowców mówi nawet, że jesteśmy u progu 6 masowego wymierania. Oceany pustoszeją z ryb przez nadmierne połowy, ziemia jest notorycznie degradowana przez współczesnymi techniki upraw monokulturowych oraz użycie pestycydów i innych chemikaliów. Zwierzęta zamiast paść się na łące, co przyczynia się do jej regeneracji i naturalnego cyklu życia, siedzą zamknięte w oborach, i są karmione paszami z monokultur. Chorują, a przez to potrzebują antybiotyków. Bakterie mutują i stają się odporne, więc my również cierpimy w efekcie zostając z nieefektywnymi antybiotykami. Mięso, które spożywamy pochodzi od chorych zwierząt, karmionych martwymi paszami(ziarnami), z pól które degradują ziemię. Czy nie widzisz, że coś tu jest nie tak? Niszczymy tą planetę i wykorzystujemy do cna, nie dbając o przyszłość. Jeśli będziemy kontynuować kurs, na którym obecnie jesteśmy, to sami nie przetrwamy kolejnych 50-100 lat. Dopadnie nas kryzys wodny, głód i spustoszenie ekosystemu, od którego jesteśmy zależni. Kopiemy sobie sami dołek, do którego wpadniemy.

Temperatura w oceanach już dziś podniosła się do niebezpiecznego poziomu, który powoduje niszczenie koralowców. A trend nadal jest wzrostowy. Przewiduje się, że w tym tempie za 30 lat może zniknąć ich kolejne 30%. Od koralowców zależnych jest 25 % całego życia oceanicznego. Czy potrafimy sobie to wyobrazić? Populacja ryb w oceanach zmalała o połowę od 1970 roku. Takie gatunki jak makrela, bonito, tuńczyk doświadczyły nawet 75% spadku populacji.

W roku 1937 dzikie obszary stanowiły 66% powierzchni ziemi. Dziś jest to zaledwie 35 %, za to populacja ludzka zwiększyła się ponad 3x. Dzikie zwierzęta nie mają się gdzie podziać. 60% wszystkich ssaków na ziemi to zwierzęta hodowlane, które spożywamy. Monokulturowe pola uprawne, gdzie wzrasta pasza dla tych zamkniętych w fabrykach zwierząt, nie zostawiają już miejsca dla dzikich jeleni, wilków, bizonów, tygrysów, niedźwiedzi, rysiów, saren, królików itd., itd. Pola pozbawione drapieżników oraz kopytnych przeżuwaczy niszczeją i stają się terenami pustynnymi. A wszystko to tylko nakręca ilość CO2 w atmosferze oraz w efekcie ocieplenie klimatu.

Jednak to wszystko można jeszcze zmienić. Wystarczy wprowadzić kilka zmian w swoim życiu, które wesprą regenerację planety. Im więcej z nas je wprowadzi, tym większa szansa na ocalenie ekosystemów. Jakie to zmiany?

Na początku najważniejsze. Jeśli nie masz dzieci, a zamierzasz je mieć, to dobrze się nad tym zastanów. Stworzenie nowego życia, za które będziesz odpowiedzialny przez kolejne 25 lat to największy negatywny wpływ, jaki możesz mieć na planetę, więc wszystko co napiszę później jest sprawą tak naprawdę drugorzędną. Niestety w dzisiejszym świecie tak to wygląda. Nie żyjemy w zgodzie z naturą. Kolejne życie spowoduje konieczność stworzenia oraz zużycia kolejnych zasobów. Jeśli jesteś osobą, która zamierza żyć zero waste, przepracowała swoje własne zranienia z dzieciństwa oraz masz wystarczające zasoby finansowe, emocjonalne, psychologiczne oraz wsparcie otoczenia, aby wychować zdrowe, niezależne dziecko, to przejdź dalej. 

Przejście na dietę jak najbardziej roślinną. Jeśli jesz mięso, wybieraj to hodowane na farmach ekologicznych, gdzie zwierzęta się pasą, przyczyniając się do regeneracji gleby, a nie siedzą w zamkniętych oborach i jedzą suchą paszę. Takie mięso jest zdrowsze, nie wymaga użycia wielkiej ilości antybiotyków. Otwarte pastwiska przyczyniają się do pochłaniania i zatrzymywania w glebie dwutlenku węgla – w przeciwieństwie do niszczonych orką i chemikaliami monokulturowych pól, które uwalniają dwutlenek węgla do atmosfery.

Wspieraj rolnictwo ekologiczne, kupując produkty spożywcze od lokalnych, zaufanych rolników, co do których jesteś pewien, że dbają o ziemię, nie używają pestycydów lub innej chemii, które niszczą glebę. Te proste wybory dadzą sygnał, że oczekujemy takiego jedzenia, i rynek się dostosuje.

Jeśli jesteś rolnikiem, zastanów się nad zmianą profilu swoich upraw na bardziej ekologiczne i przyjazne środowisku. Leśny ogród, rolnictwo regeneracyjne to tylko niektóre pomysły na przyjazną środowisku uprawę żywności. Ludzie zyskują świadomość i będą się domagać pożywienia tworzonego w ten sposób, więc zmiana w kierunku ekologicznym opłaci się w dłuższej perspektywie.

Jeśli jesz ryby, spożywaj te hodowane w zrównoważony sposób. Lub zrezygnuj z nich i w zamian spożywaj tabletki omega 3 z alg, które są dostępne w każdej aptece. Ryby nie wytwarzają kwasów DHA oraz EPA, a czerpią je właśnie z alg. Spożywając olej z alg, czerpiesz je z oryginalnego źródła. Są to bardzo ważne dla funkcjonowania naszego mózgu oraz całego systemu nerwowego kwasy.

Można segregować odpady, kompostować, założyć własny ogródek. Zamiast autem, wybrać się do pracy rowerem. Robić cokolwiek, co przyczyni się do życia bardziej zgodnego z naturą. Każdy z nas może dokonać kilku prostych zmian. Tylko działając razem możemy coś zmienić.


Polecam dokumenty:

Kiss the ground, Ścigając koralowce, David Attenborough, Mission Blue na Netflixie.


Źródła:

https://www.scientificamerican.com/article/ocean-fish-numbers-cut-in-half-since-1970/

https://pl.wikipedia.org/wiki/Leśny_ogród

niedziela, 14 czerwca 2020

Relacje: Co kryje Się Pod Ich Powierzchnią

[Napisane około 2004]

Ludzie, którzy nie są w pełni oświeceni używają romantycznych relacji, żeby ukryć się przed prawdą. Chcą uniknąć bolesnego procesu zdrowienia i zniknąć w fałszywej przyjemności i fałszywym bezpieczeństwie. Pragną albo znalezienia idealnego rodzica, którego nigdy nie mieli lub idealnego obiektu, na który mogą wyprojektować swoją nieświadomą wściekłość na swoich rodziców - lub obu. Chcą kogoś, aby wreszcie w pełni ich pokochał, rozumiał ich, wziął ich pod skrzydła, ochronił ich, wskazał drogę, i był wobec nich bezinteresowny. Jednak jest to niemożliwe. 

Tylko w pełni oświecona osoba może kochać kogoś w pełni. Może to zrobić, ponieważ nauczyła się ona kochać siebie w pełni. Nie mógłby nigdy tolerować bycia z kimś, kto nie jest w pełni oświecony, bo byłoby to autodestrukcyjne. Żadna w pełni oświecona osoba nie poprosiłaby nigdy o to, żeby ktoś spełnił jakąś nierozwiązaną potrzebę rodzicielską - po pierwsze, ponieważ nie miałby więcej takich potrzeb, a po drugie, nawet jeśli by je miał, nie byłoby odpowiednim używać intymnego partnera do tego celu. 

Prawdziwie harmonijne i głęboko satysfakcjonujące relacje są jedynie dostępne osobom, które rozwiązały swoje najgłębsze dziecięce konflikty. I do czasu kiedy nie rozwiązałeś swoich najgłębszych dziecięcych konfliktów, twoim zadaniem jest nauczyć się jak być w idealnej relacji z sobą samym.

Daniel Mackler
wildtruth.net

niedziela, 7 czerwca 2020

4 Rodzaje Ludzi na Dzisiejszej Ziemi

4 rodzaje ludzi na dzisiejszej ziemi są jak poniżej.
Homo sapiens jest najbardziej rozpowszechniony, i jest nie do utrzymania. Istnieją 2 typy przejściowe: Rebelianci i Poszukujący. Wreszcie nowym rodzajem człowieka i nadzieją przyszłości jest Homo veritas, rządzony przez prawdę, nie traumę.

Homo sapiens występuję w miliardach. Są rządzeni przez traumę, nie prawdę oraz prowadzą destrukcyjny tryb życia. Nie do utrzymania.

Rebelianci odstręczają od destrukcyjnego życia przeciętnych ludzi, jednak w swojej reaktywności nie widzą nowej drogi. Przejściowy.

Poszukujący także widzą destrukcyjne życie normy, jednak stają się proaktywni w zdrowieniu swoich traumatycznych historii, aby znaleźć nową drogę. Przejściowy.

Homo veritas są rządzeni przez prawdę, nie traumę oraz są następnym krokiem w ewolucji ludzkości. Żyję w zgodzie z przyrodą, jest do utrzymania.

Fred Timm
visionaryman.com

wtorek, 2 czerwca 2020

Idealny partner: Współpasażer na Drodze do Prawdy

Idealny partner to współpodróżny na drodze do prawdy. On lub ona stara się tak samo mocno jak my zrozumieć i rozwiązać swoje obrony. Dziecięce traumy, które zostały stłumione w nieświadomości muszą zostać przywrócone do pełnej świadomości - oświecenia - zanim możemy stać się, lub zdobyć idealnego partnera. Jednak jest to proces. Wymaga on czasu. Nawet jeśli my, lub nasz idealny partner, cofnie się do starych, negatywnych zachowań czy postaw, będziemy pamiętać, że esencja obojga nas
jest idealna. W rdzeniu każdego jest prawda. Jeśli nastąpi wybuch negatywizmu, będziemy rozumieć, że źródłem jest zranione dziecko. Do pracy każdego partnera należy monitorowanie tych potknięć i przyjęcie za nie odpowiedzialności - aby potem powrócić do świadomej ewolucji, do prawdy.

Podczas flirtowania, a potem zobowiązania w stosunku do idealnego partnera, istnieją sprawy kompatybilności do rozważenia. Czy nasze płcie są pasujące? Czy nasze wzajemne zainteresowania są na tyle zachodzące na siebie, że będziemy mogli cieszyć się wzajemnymi aktywnościami? Czy nasze przeszłości są na tyle podobne, aby nie przeżywać konfliktów na każdym kroku? Czy jesteśmy wolni od nałogów, aby nasze postawy, uczucia i zachowanie nie były zniekształcone ani destrukcyjne? Czy łączy nas podobne poczucie humoru i możemy bawić się razem? Wszystkie te czynniki są ważne podczas tworzenia więzi miłosnej, jednak najważniejszym aspektem, który decyduje o zgodności jest na pewno nasze wspólne zainteresowanie osiągnięciem pełni oraz stopień, w którym rozwiązaliśmy nasze dziecięce zranienia. Wszystkie inne rzeczy są przy tym mało znaczące.

Prawda jest taka, że większość ludzi unika żmudnego przygotowania, które jest konieczne, aby zostać idealnym partnerem - samotnej podróży solo do autonomicznego siebie. Zamiast rozwiązać dziecięce sprawy przed poszukiwaniami partnera, stawiają poszukiwania na pierwszym miejscu - z małżeństwem i dziećmi, które zwykle następuje chwile potem. Znalezienie pozornie akceptowalnego partnera jest stawiane w miejsce znalezienia wewnętrznego JA. Nieświadomie stosujemy fantazję, że Książe lub Księżniczka z Bajki uratuje nas przed wszystkim złym w naszej przeszłości, w szczególności naszych zaprzeczonych dziecięcych potrzeb. Ten niedoskonały partner staje się obiektem magicznego ratunku lub, z czasem, jeśli magiczny ratunek nie nadchodzi, morderczej zemsty.

Kolejną powszechnie krnąbrną ścieżką, którą obiera z partnerem wielu ludzi jest przybranie maski normalności i burżuazyjnego konformizmu. Podczas gdy wszystko wydaje się w porządku na powierzchni, pod powierzchnią ich beztroskiego życia wszystko się gotuje. Zaprzeczone traumy dzieciństwa nie odchodzą, lecz manifestują się skrycie w emocjonalnym kompromisie, zatrzymanej kreatywności, depresji, zniszczonych dzieciach, uzależnieniach różnej maści i fizycznych lub emocjonalnych chorobach. Wszystkie te rzeczy istnieją, aby wyciszyć nasze zaprzeczone uczucia i rany.

Musimy podjąć się ekstensywnego zdrowienia naszych dziecięcych rozpaczy - które to wszyscy nosimy - aby nie odgrywać naszego zniszczenia z partnerem. Jednak w świecie pełnym skompromitowanych kłamców, którzy tworzą normę, jest wielkim komfortem i wsparciem szukanie prawdy z kimś wyewoluowanym. Z mocnymi granicami po naszej stronie możemy zwykle znaleźć wielką wartość w towarzyszach podróży - czy to z przyjaciółmi, czy nawet bardziej intymnymi kompanami - którzy przypominają nam, że nasza podróż jest prawdziwa i że naszym celem nie jest zgoda na komfort psychicznego snu, a wzrastanie do świadomości i wypełnienie perfekcji, która została w nas zasadzona podczas narodzin.

Fred Timm
visionaryman.net

piątek, 22 maja 2020

Jak ewoluujemy?

Ewoluujemy, kiedy honorujemy ekspansywny popęd prawdy w naszym rdzeniu. Jest to nasza najgłębsza oraz najbardziej naturalna tendencja - wzrosnąć poza siebie i nasze rodziny.

Żeby wzrastać, musimy posłuchać tego głębokiego powołania. Jednak jest tego cena: musimy rozwiązać nasze traumatyczne dziedzictwo. Musimy opuścić nasze rodziny i ich zaprzeczanie ran, które nosimy. Musimy porzucić ich ograniczone definicje sensu i bezpieczeństwa. Musimy rozstać się z tym, co znane i normalne oraz z trucizną, którą bezwiednie niosą. Musimy odrzucić zewnętrzne definicje tożsamości. Nie możemy grać roli, jeśli chcemy być prawdziwi. Musimy zdefiniować się poprzez zrównanie się z prawdą w naszym rdzeniu i wzrosnąć poza postawy oraz zachowania naszych rodziców i kultury, która wspiera ich zaprzeczanie.

Nie wzrastać znaczy zbłądzić, udaremnić naszą naturalną skłonność. Nie wzrastanie jest perwersją naszego naturalnego instynktu, aby być czymś więcej. To udaremnienie naszego naturalnego popędu, aby ewoluować jest rezultatem emocjonalnej traumy, która została nam zadana w dzieciństwie przez tych, którzy mieli nad nami władzę. Te traumy splątały nasze energie życiowe i zahamowały nasz wzrost. Nasze wewnętrzne dziecko pozostaje w szoku i terrorze - nie mogąc odważyć się ani na szczerość ani na kreatywność. Kiedy rozwiążemy naszą traumatyczną przeszłość, zaczniemy ewoluować w całkiem naturalny sposób, jak pisało nam życie. Nasza świadomość rozszerzy się. Będziemy wiedzieć i zrównamy się z prawdą, która płynie jak rzeka przez wszystko co jest - włączając nas samych.

Autorstwa Fred'a Timm'a
visionarymen.net

czwartek, 12 marca 2020

10 sposobów na to, jak być swoim własnym terapeutą

[Napisane w 2008.]

  1. UTRZYMUJ PAMIĘTNIK: Pisanie w pamiętniku - to znaczy, pisanie prawdy o swoich uczuciach, punkcie widzenia, lękach, złościach, nadziejach, oczekiwaniach, pragnieniach, fantazjach, nienawiściach, żalach, myślach, wspomnieniach, uprzedzeniach, skrytych miłościach, bolesnych doświadczeniach, upokorzeniach, przeszłych traumach - wymaga ogromnej intymności z samym sobą. Ta intymność jest właśnie esencją dobrej terapii, i dlatego tak trudno o dobrą terapię. Pisanie pamiętnika jest dla wielu ludzi trudne - pisanie go w głęboki i stały sposób - z powodu dziwnego poczucia bycia tak emocjonalnie intymnym z samym sobą. Jeśli jednak jesteś w stanie tolerować potencjalny dyskomfort, jeśli możesz usiąść z prawdą na temat siebie i spojrzeć na prawdę wyrażoną na kartce przed tobą, wtedy możesz stworzyć wspaniałą relację ze swoim największym sprzymierzeńcom: twoim prawdziwym JA!
  2. ANALIZUJ SWOJE SNY: Freud napisał(i sparafrazuję), "Sny są królewską drogą do nieświadomości." Jeśli chcesz wiedzieć co dzieje się tam na dole, w piwnicy twojej psychiki, nie musisz patrzeć dalej niż na swoje sny. Problem ze zrozumieniem twoich snów jest taki, że wyrażają twoją najgłębszą prawdę całkowicie zakodowaną – poprzez metaforę. Wszystko we śnie ma znaczenie, i ciężka praca dekodowania symboli swoich snów – to znaczy, poznania symboli twojej nieświadomości – sprawi, że dotkniesz głębi tego kim naprawdę jesteś, i jakie są twoje nieświadome konflikty. Jest to ciężka praca, zwykle upokarzająca i szpetna, lecz jeśli potrafisz to wytrzymać, Twój wysiłek zostanie wynagrodzony!
  3. ZAANGAŻUJ SIĘ W WEWNĘTRZNY DIALOG: Ta forma auto-refleksji daje nam możliwość zadania pytania samym sobie w naszym własnym umyśle, I pozwolenie sobie na wolne skojarzenie z odpowiedzią. Nasz umysł posiada zdolność, aby dać nam odpowiedź, której potrzebujemy, w każdej chwili – I odpowiedzieć z najpiękniejszą prawdą – jeśli tylko zapytamy I wysłuchamy odpowiedzi. Wewnętrzny Dialog to niemal magiczna technika, bo jest tak prosta I oczywista: zadaj sobie pytanie I po prostu czekaj na odpowiedź! Jednak powodem, dla którego może to być tak trudne dla wielu ludzi jest fakt, że wiodą swoje życia tak nieszczerze, że są przerażeni OTRZYMAĆ odpowiedź. Mogłoby to naprawdę zakołysać ich życiową łodzią. Jednak to nie może być wymówką dla poszukiwacza prawdy. Jeśli nasza łódź jest wadliwa, musi być rozkołysana, I czasami dobre kołysanie pokazuje gdzie leżą słabości – co powala nam na ich naprawę. Właściwie to używam Wewnętrznego Dialogu regularnie jako terapeuta – w sesjach z pacjentami – kiedy nie wiem gdzie lub jak iść do przodu. Część mnie, która odpowiada na moje najbardziej palące pytania jest lepszym superwizorem czy terapeutą niż wszyscy, których kiedykolwiek miałem.
  4. ĆWICZ: Może to zabrzmieć raczej bezceremonialnie I rzeczowo, po tym jak pisałem o tak wzniosłych rzeczach jak analiza snów czy wewnętrzny dialog, jednak prawdą jest, że wszyscy mamy ciała, które są pełne wspomnień, historii, krwi i energii. Bardzo istotne jest, aby sprawić, żeby ta energia krążyła w ciele – I utrzymać ją w krążeniu. Ćwiczenia działają niesamowicie na umysł I emocje. Słyszałem, że pewne badania pokazują, że nawet niewielka ilość regularnych, delikatnych, zdrowych ćwiczeń jest tak dobra lub lepsza niż antydepresant – I na pewno nie zatruwa Cię efektami ubocznymi I duchowym kneblem! Oczywiście, niektórzy ludzie przesadzają z ćwiczeniami, I używają ich w sposób autodestrukcyjny, jednak żadna z tych auto-terapeutycznych technik nie będzie korzystna, jeśli będzie używana radykalnie I nie będzie zbalansowana z innymi rzeczami. 
  5. USPOŁECZNIAJ SIĘ: My, ludzie, jesteśmy istotami społecznymi. I tak samo jak jest czas na przebywanie sam ze sobą I autorefleksję, jest też czas na interakcje z naszymi znajomymi. Wszyscy potrzebujemy przyjaciół! Mieć sprzymierzeńce w zewnętrznym świecie to prawdziwy dar, I często nie ma lepszego lekarstwa niż bycie wysłuchanym przez kogoś, kto nas kocha, dba o nas, ma nasz najlepszy interes w sercu I jest w stanie stanąć po naszej stronie na tej trudnej podróży przez życie. Dodatkowo, życie całkiem samemu jest nudne!
  6. W NOCY DOBRZE SIĘ WYSYPIAJ: To może zabrzmieć śmiesznie, jednak jest radykalnie ważne. Mózg po prostu potrzebuje snu, aby dobrze wykonywał swoją pracę. Dusza także potrzebuje odpoczynku. Więc jeśli pozbawimy się odpowiedniego, regularnego snu w bezpiecznym, komfortowym środowisku bez leków, zaniedbujemy w ten sposób naszą odpowiedzialność kochania siebie samego. Kiedy zaczniemy naszą autoterapię, wspieramy małe dziecko, które żyje wewnątrz nas. I to małe dziecko, jak każde małe dziecko na świecie, potrzebuje być owinięte I położone do snu o odpowiedniej porze – noc po nocy. Każdy dobry rodzic to wie.
  7. PRAKTYKUJ ZDROWY TRYB ŻYCIA: Jest wspaniała terapeutyczna wartość w zdrowym odżywianiu, regularnych wizytach u lekarza, dbaniu o nasze zęby I higienę, I nie wpuszczaniu do naszego ciała żadnych substancji, które negują duchową drogę życia. Wierzę, że alkohol I narkotyki – zarówno te nielegalne jak I wiele legalnych – nie mają miejsca w procesie zdrowienia, I przyczyniają się tylko do czegoś przeciwnego, to znaczy dysocjacji I regresji. Nikt, kto kocha dziecko, nie odważyłby się podawać mu papierosów lub alkoholu, więc jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że próbujemy uzdrowić oraz uwolnić straumatyzowane dziecko wewnątrz nas, dlaczego mielibyśmy go skąpać w tych substancjach?
  8. SPRÓBUJ CELIBATU: Okresy celibatu – I bycia singlem, nawet bez romantycznej relacji czy masturbacji – może być wspaniałym balsamem dla duszy. Sprawia on, że nasza uwaga na powrót zwraca się w kierunku relacji ze sobą, I pozwala oderwać się od relacji I seksualnych aktywności – z których obydwie tak łatwo rodzą projekcję. Seksualność jest piękną, potężną, oraz wspaniałą rzeczą, jednak tak łatwo ją nadużyć, ponieważ nierozwiązana dziecięca trauma magnetycznie przyczepia się, zniekształca I ostatecznie zanieczyszcza wszystko seksualnością. Jak mówi przysłowie, “seks jest prosty, ty nie jesteś.” Robimy sobie przysługę w momencie, kiedy pozwalamy naszej ekspresji seksualnej poleżeć odłogiem jakiś czas – czasami długi czas – abyśmy mogli odkryć naszą głębszą czystość.
  9. CZYTAJ DOBRĄ LITERATURĘ: Odpowiedzi na najgłębsze życiowe pytania znajdują się wszędzie – i czasami, co szokujące, znajdują się one nawet w książkach, a nawet w książkach psychologicznych! (Wybaczcie dowcip. Jednak znowu, naprawdę tak uważam. Freud nie żartował, kiedy nazwał jedną ze swoich książek „Dowcip i Jego Relacja Z Nieświadomością” - nawet, jeśli książka sama w sobie była nudna jak gwoździe.) Jednak cała literatura – nawet dziedziny, o których normalnie sądzilibyśmy, że są pod nami – mają potencjał nauczyć nas czegoś, być lustrem dla jakiejś części nas i jeśli poszukamy właściwych książek – możemy to znaleźć. I nie odrzucaj książek dla dzieci i nastolatków – odnajduje w nich zwykle więcej mądrości niż większość książek dla dorosłych! Ramona Geraldine Quimby(przywołana do życia przez autorkę Beverly Clearly), The Giving Tree, czy Aksamitny Królik mają wiele do nauczenia wewnętrzne dziecko, które żyje w każdym z nas.
  10. BAW SIĘ: Ten punkt nie powinien być lekceważony. Wszyscy potrzebujemy czasu na relaks, odpoczynek, posłuchanie(albo granie!) dobrej muzyki, pójście na spacer, na basen, I zrobienie czegoś pozornie nieproduktywnego przez pewien czas – aby później odkryć, że nasza zabawa była o wiele bardziej fizycznie I emocjonalnie produktywna I terapeutyczna, niż kiedykolwiek byśmy sobie wyobrażali. Zabawa balansuje intensywność życia. Zatrzymanie się I powąchanie róż otwiera nas na całkiem nowy portal życiowego piękna. Przecież życie, mimo wszystko, powinno być przyjemne!



Autorstwa Daniel'a Mackler'a. 
wildtruth.net 

piątek, 17 stycznia 2020

Siła w Szczerości

[Napisane w 2004.]
Szczerość to kanał prawdy pomiędzy duchem a umysłem. Ci, którzy go wspierają zostają przepełnieni niesamowitą mocą: mocą widzenia, mocą poznania, mocą indywidualności, mocą refleksji, mocą wyboru, mocą mówienia prawdy, oraz ostatecznie mocą rozwoju.
Większość ludzi jest nieszczerych, próbują uniknąć swojej mocy. Żyją jak ofiary, przywiązani do dziecięcych kolein, w które zbili ich miłosiernie właśni rodzice. Kłamią nie tylko swoim najbliższym, lecz także sobie samym. Ich wewnętrzna prawda jest niebezpieczna, ponieważ łączy się ona z latami pogrzebanego cierpienia, wściekłości, smutku i bólu. Jeśli miałoby to wybuchnąć, zmiażdżyłoby to ich wątłe zewnętrzne życia - i zmusiło do uświadomienia sobie, jak bardzo są niekochani przez samych siebie i obecnych bliskich, oraz jak byli niekochani w dzieciństwie przez tych, którym zawierzali swoją egzystencję.
Jednak eksplozja ta uwolniłaby tym samym ich prawdziwy cel istnienia. Nagle ich życia znalazłyby nadzieję - oraz drogę do pokoju. Ten pokój mógłby ich zabić, jak zabił niektórych, lecz zginęliby chociaż wiedząc przez moment kim naprawdę są.

~Daniel Mackler, wildtruth.com

Witam na moim blogu!


Mam na imię Michał.
Od wielu lat interesuję się wiedzą związaną z krzywdami w dzieciństwie, ich wpływem na dorosłe życie oraz autoterapią. Zainteresowanie to pochodzi z przeróżnych doświadczeń życiowych oraz próby pracy nad nimi.
Dzikość w tytule nawiązuje do części w nas, które jest prawdziwa, połączona z naturą, dziecięca, emocjonalna, nieokiełznana, niewinna, często odrzucana przez otoczenie, a przez to niestety i nas samych. Jest to temat rzadko podejmowany w głównych mediach czy naszych codziennych rozmowach - dlatego tabu. Jest to smutna prawda, i mam nadzieję, że ten blog choć trochę przyczyni się do zmiany tego stanu rzeczy.
Zajmuję się również tłumaczeniem angielskich materiałów na kanał youtube z dziedziny psychiatrii, psychologii, ekonomii czy zdrowego stylu życia. Na tym blogu chciałbym dzielić się podobnymi materiałami oraz swoimi myślami w formie pisanej, aby więcej osób mogło z nich skorzystać. Mam nadzieję, że znajdziesz tu coś pomocnego.

Zapraszam do czytania!